Śródlądowe drogi wodne w Polsce odgrywały kluczową rolę w rozwoju transportu i gospodarki, szczególnie przed rozbiorami. Wisła stanowiła najważniejszy szlak wodny, łącząc kraj z Gdańskiem, a handel wiślany osiągnął apogeum w XVII wieku, czyniąc Polskę "spichlerzem Europy". Dzięki licznym portom i miastom nadwiślańskim, takim jak Kraków i Toruń, transportował się tam głównie zboże i drewno. Z kolei budowa kanałów, jak Kanał Dobrzycki w XIV wieku czy późniejsze połączenia wodne między dorzeczami, miała na celu rozwój sieci transportowych. Jednak po III rozbiorze Polski geopolityczne podziały utrudniły funkcjonowanie dróg wodnych, a każdy z zaborców nadawał Wiśle różne znaczenia transportowe, głównie dla Prus, które traktowały ją jako pomost między Berlinem a Królewcem. W XIX wieku, mimo powstania nowych kanałów i systemów, takich jak Kanał Elbląski, żegluga straciła znaczenie na rzecz kolei. Po II wojnie światowej, mimo sprzyjających warunków, stan polskich dróg wodnych uległ pogorszeniu. Obecnie, zarządzane przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, drogi wodne w Polsce wciąż wymagają inwestycji i modernizacji, aby stały się konkurencyjne, a ich łączna długość wynosi około 3800 km. Międzynarodowe drogi wodne, takie jak E30, E40 i E70, łączą Polskę z europejską siecią wodną, ale ich stan pozostaje nierównomierny, co ogranicza transport. Mimo problemów, śródlądowe drogi wodne mają potencjał, aby stały się bardziej istotnym elementem polskiego transportu, zwłaszcza w kontekście ekologicznych metod przewozu.