Schronisko PTTK na Równicy, położone w Beskidzie Śląskim na wysokości 758 m n.p.m., ma bogatą historię, sięgającą lat 20. XX wieku. Pierwsza konstrukcja, skromne drewniane schronisko wzniesione w 1923 roku przez „Touristenverein”, przekształciła się w stylowy budynek dzięki Oddziałowi Górnośląskiemu Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, który w 1926 roku zakupił obiekt i przeprowadził jego rozbudowę. Nowe schronisko, otwarte w 1929 roku, dysponowało bufetem, jadalnią, pokojami gościnnymi oraz nowoczesnym jak na tamte czasy wyposażeniem, w tym centralnym ogrzewaniem i kanalizacją. Od 1931 roku turyści mogli korzystać z nowo wytyczonych szlaków, które łączyły Równicę z okolicznymi miejscowościami i szczytami, co przyczyniło się do rozkwitu ruchu turystycznego. W latach 30. schronisko przeżywało okres prosperity, a jego oferta noclegowa wzrosła do 120 miejsc. Po 1939 roku, podczas II wojny światowej, schronisko zmieniało właścicieli, a mimo wyzwań związanych z wojną, przez cały czas działalności przyciągało gości, w tym niemieckich żołnierzy wykorzystujących budynek jako posterunek obserwacyjny. Po wojnie obiekt został reaktywowany przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, które wprowadziło liczne modernizacje, w tym wodociąg i centralne ogrzewanie w latach 60. XX wieku. Schronisko wielokrotnie otrzymywało krajowe nagrody za gościnność, a w 1989 roku nazwano je imieniem Edmunda Kaźmierczaka, znanego działacza turystycznego. W 1995 roku obiekt zwrócono Oddziałowi Górnośląskiemu PTTK, który kontynuował prace modernizacyjne. W 2016 roku schronisko utraciło status schroniska górskiego, przekształcając się w gościniec. Niezwykłym osiągnięciem obiektu jest zapewnienie dostępu drogą dla gości, co czyni go pionierskim schroniskiem, do którego można dojechać samochodem. Obiekt pozostaje ważnym punktem turystycznym, oferującym dostęp do licznych szlaków, m.in. Głównego Szlaku Beskidzkiego oraz malowniczych tras prowadzących do pobliskich miejscowości, co potwierdza jego znaczenie w promocji turystyki w regionie. Ciekawostką jest fakt, że schronisko mogło gościć znane postacie, w tym prezydenta Ignacego Mościckiego.