Wieża spadochronowa w Katowicach, zbudowana w 1937 roku z inicjatywy Śląskiego Okręgu Wojewódzkiego Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, to 35-metrowa stalowa konstrukcja, która była pierwotnie najwyższą wieżą spadochronową w Polsce. Obiekt, usytuowany w Parku im. Tadeusza Kościuszki, służył do szkolenia skoczków spadochronowych oraz pełnił rolę punktu obrony w pierwszych dniach II wojny światowej. Według legendy, harcerze Związku Harcerstwa Polskiego stawili tam opór wobec wkraczających wojsk Wehrmachtu. Historia obrony wieży jest jednak pełna kontrowersji, a tożsamość obrońców nie została jednoznacznie ustalona; dokumenty z czasów wojny sugerują, że mogła być to mniejsza grupa młodych ludzi, być może katowiccy gimnazjaliści. Po wojnie obiekt został odbudowany, ale zredukowany do obecnej wysokości 35 metrów, a jego charakter zmienił się w pomnik upamiętniający obrońców Katowic. Choć prowadzono tu okresowo ćwiczenia spadochronowe, szybko przerwano je ze względu na kontrowersje związane z pamięcią o harcerzach. Wieża stała się symbolem pamięci o tych, którzy walczyli w 1939 roku, a w Katowicach hufiec ZHP nosi nazwę Bohaterów Wieży Spadochronowej. Architektonicznie, wieża wyróżniała się swoim stalowym szkieletowym konstruktem, który zbudowano z uwagą na możliwe szkody górnicze, co istotniają było w regionach bogatych w węgiel. Ciekawe jest, że oryginalnie miała być wysokości 50 lub 62 metrów, jednak ostatecznie została znacznie obniżona. Fikcyjna narracja o obronie wieży, spisana przez Kazimierza Gołbę, zyskała popularność, ale badania podjęte w późniejszych latach wykazały, że wydarzenia mogły przebiegać znacznie spokojniej i krócej niż opisywano. Nowe dokumenty z archiwów niemieckich odkryte w XXI wieku zasugerowały, że wieża była ostrzeliwana, ale opór był minimalny, co wywołało kontrowersje w polskich kręgach historycznych. Obecnie wieża jest jedynym zachowanym obiektem tego typu w Polsce i pełni funkcję pamięci narodowej, stanowiąc świadectwo tragicznych wydarzeń z przeszłości.